"Co by się nie działo, Ty zawsze musisz być silna".
Zawsze to bardzo długo, ale właśnie takie słowa usłyszałam od największego autorytetu w moim życiu, od jednej z najważniejszych osób. Obiecuję. A ja nie łamię obietnic.
Życie to pasmo rozczarowań, gorzkich prawd i hektolitrów wylanych łez. Bo płakać trzeba w samotności, tylko wtedy ma to sens. Marzec nie był szczególnie super, głównie ze względu na te rozczarowania, jedno po drugim. Dziś uśmiecham się niezrozumiale i nie potrafię pojąć jak mogłam płakać z tak błahych powodów. Nie potrzebuję nikogo w moim życiu, kto nie chce w nim być.
Tylko co z tego, że "tego kwiatu jest pół światu", jak te całe pół światu nie ma dla nas znaczenia?
Nigdy w życiu nie zrozumiem miłości. Może to i lepiej? Ten tydzień od początku jest pełen zmian. Mojego sposobu i stylu życia, mojego wyglądu i przede wszystim, cholera jasna, podejmę się najbardziej przerażającej dla mnie obecnie rozmowy. Trzymajcie kciuki, w końcu przekładam ją od kilku miesiący, co każdy tydzień. W końcu najgorszym krokiem, jest ten niezrobiony.
I żebyś patrzył na mnie, jakby poza mną
świata nie było, i żebyś uwodził codziennie na nowo i na nowo, i żebyś
oglądał ze mną te wszystkie głupie filmy, na których płaczę, i żebyś
obracał na środku ulicy, i żebyś wieczorami myślał, że beze mnie to nie
ma sensu, i żebyś nie pozwolił mi odchodzić, kiedyś się obrażam, i żebyś
zabierał na długie spacery nocą bez celu, i żebyś się martwił, kiedy
długo się nie odzywam, i żebyś był najlepszym przyjacielem, z którym
wyjdę na piwo, i żebyśmy wygłupiali się jak małe dzieci, i żebyś
opowiadał o mnie komuś z błyskiem w oczach i wiedział, że to jest
właśnie ta, i żebyś był pewien, i żebyś tęsknił, kiedy długo się nie
widzimy, i żebyś pisał bezsensowne wiadomości, kiedy nie ma mnie przy
Tobie, i żebyś cholera chciał być w tym moim chaosie i nie pozwolił mi
nigdy odejść.

jak zawsze - parę zdjęć z marca & kwietnia
Uśmiechnij się
nigdy nie wiesz, kto może się zakochać w Twoim uśmiechu. :)