piątek, 12 października 2012

moody weather, moody me

W ostatnim poście pisałam Wam, jak to uwielbiam jesień.. Przeszło mi. Nie cierpię tego mrozu na dworze, października i tych dołujących wieczorów. Ostatnim czasem nie śpię prawie wcale, jem bardzo niewiele i jakoś nie chce mi się żyć. Niby jestem wesoła, optymistyczna, ale wystarczy jeden podmuch. Popijam gorącą herbatę, marznę i słucham Lany, którą z dnia na dzień kocham coraz bardziej. Panicznie boję się przyszłego tygodnia. Nie wiem co o nim myśleć. Nie chcę wtorku, na który tak czekałam i tak się niecierpliwiłam. Chyba nie chcę.. jego. Zabawne, że kiedy nie mamy tego, co zawsze chcieliśmy mieć niecierpliwimy się, dołujemy.. a kiedy nadchodzi moment, że możesz mieć to wszystko w garści, po prostu tego nie chcesz. Nienawidzę w sobie tego, że na wszystko nastawiam się z góry. Muszę dać losowi się zaskoczyć, zrobić niespodziankę, które tak uwielbiam. Szkoda tylko, że w moim przypadku kończy się tylko na obietnicach. 


Mam nadzieję, że chociaż u Was, wszystko w porządku.
Do następnego, xoxo.

37 komentarzy :

  1. "w porządku". u mnie od jakiegoś czasu nie jest w porządku. jestem w totalnej rozsypce. gubię się.

    mam podobnie z tym posiadaniem czegoś w garści, a później tak zwyczajnym rezygnowaniem z tego. to znaczy, jeśli chodzi o ludzi. ja po prostu panicznie boję się większych uczuć, panicznie boję się wszystkiego, co nagle wymyka się spod kontroli. to jest coś, co chcę w sobie zwalczyć. tak dłużej nie może być.

    OdpowiedzUsuń
  2. Też kiedyś nie znosiłam jesieni, ale teraz jest zupełnie inaczej. Jesień jest piękna, a zwłaszcza mrozy i poranne mgły.

    OdpowiedzUsuń
  3. No i nadeszła polska, złota depresja ;) Nie można wiele myśleć nad daną sytuacją, bo się można na serio zadręczyć. Ale życzę powodzenia, bo często, jest tak, że boimy się bez powodu ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. żyj chwilą.
    wszystko przeminie, znów pojawi się wiosna, przynosząca nowe nadzieje.
    A.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdyby to było takie proste...

      Usuń
    2. nie powiedziałam, że to jest proste.

      Usuń
    3. Cieszę się, że Cię mam. I przykro mi, że wiecznie urywamy i odnawiamy kontakt.. / GG nadal nie naprawione.

      Usuń
    4. bezsensem jest to wszystko ;)

      Usuń
  5. Oj ja też nienawidzę tych dołujących wieczorów i jesieni:<

    OdpowiedzUsuń
  6. super zdjecie ;p

    Zapraszam do mnie na konkurs, do wygrania śliczna bransoletka ! :)
    http://fashion-style-viola.blogspot.com/2012/10/konkurs-z-bettybizuteria.html

    OdpowiedzUsuń
  7. ja natomiast nadal utrzymuję, że lubię jesień <3

    OdpowiedzUsuń
  8. ja nie lubię jesieni od zawsze :D "Zabawne, że kiedy nie mamy tego, co zawsze chcieliśmy mieć niecierpliwimy się, dołujemy.. a kiedy nadchodzi moment, że możesz mieć to wszystko w garści, po prostu tego nie chcesz." kurde chyba czytasz mi w myślach, bo czuję to samo :/

    OdpowiedzUsuń
  9. Też nie lubię jesieni wszystko jest takie nijakie, ale nie można się poddawać ! Trzymaj się ;* A zdjęcie bardzo ładne :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mnie osobiście dopadła jesienna depresja.
    Zapraszam do mnie: )

    OdpowiedzUsuń
  11. też nie przepadam za jesienią, ale staram się tym nie dołować :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Gdzieś widziałam takiego demota co to porównuje jesień oczekiwaną (kolorowe liście, sweterki, słoneczko) i prawdziwą(deszcz, zimno, ciapa,brrr). :P Ale tak już jest :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Podoba mi się jesień w wydaniu z kolorowymi liśćmi i słońcem, a taka deszczowa i szara wywołuje u mnie zmienne i niekoniecznie dobre nastroje :(

    OdpowiedzUsuń
  14. Jesień jest fajna tylko przez okno :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Tez nie lubię jesieni :/ Mokro, zimno i wszystko jest takie dołujące :(

    w wolnej chwili zapraszam do nas http://infinitely16.blogspot.com/ :)

    OdpowiedzUsuń
  16. haha ja nigdy nie lubiłam i raczej nie polubię jesieni :P jedyne co zaczełąm doceniać to kolorowe widoczki za oknem, nic poza tym ^^

    OdpowiedzUsuń
  17. ja lubię jesień :).
    u mnie aż tak źle nie jest, chociaż z dnia na dzień mam coraz mniej energii i tracę zapał do wszystkiego. Co najważniejsze do NAUKI! :( :*

    OdpowiedzUsuń
  18. dziękuję kochana ♥
    piękne zdjęcie!

    OdpowiedzUsuń
  19. też tak mam - z góry zakładam jak będzie, a czasami trzeba zdać się na przeznaczenie... będzie ok :*

    OdpowiedzUsuń
  20. Będzie dobrze...Byle do wiosny:))) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja jestem teraz w fazie "Jesień nie jest taka zła".
    Też ostatnio cały czas słucham Lany :3

    OdpowiedzUsuń
  22. ja wciąż kocham jesień, chociaż pewnie, gdy będę musiała wyjść na dwór, a będzie padać, to moja miłość zmaleje;)

    OdpowiedzUsuń
  23. U mnie akurat dzis piekny, zlotojesienny dzien :)) Pozdrawiam i w wolnej chwili zapraszam do mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. a ja tam nigdy nie przekonam się do jesieni, nawet na najmniejszą chwilkę :) kocham wiosnę i lato i to się chyba nigdy nie zmieni ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ja też nie przepadam za jesienią, jedyny plus to ładnie wyglądające liście i ogólnie otoczenie :)

    OdpowiedzUsuń
  26. mnie jesień całkowicie dołuje.

    OdpowiedzUsuń
  27. ale ładne to pierwsze zdjęcie ;o

    OdpowiedzUsuń
  28. great post!! i follow you now ;)
    i would love to follow me back because love your blog!!
    kisses
    http://blogcashmeremafia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Obraźliwe komentarze nie będą akceptowane.

Każdy komentarz czytam i za każdy bardzo dziękuję!