W ostatnim poście pisałam Wam, jak to uwielbiam jesień.. Przeszło mi. Nie cierpię tego mrozu na dworze, października i tych dołujących wieczorów. Ostatnim czasem nie śpię prawie wcale, jem bardzo niewiele i jakoś nie chce mi się żyć. Niby jestem wesoła, optymistyczna, ale wystarczy jeden podmuch. Popijam gorącą herbatę, marznę i słucham Lany, którą z dnia na dzień kocham coraz bardziej. Panicznie boję się przyszłego tygodnia. Nie wiem co o nim myśleć. Nie chcę wtorku, na który tak czekałam i tak się niecierpliwiłam. Chyba nie chcę.. jego. Zabawne, że kiedy nie mamy tego, co zawsze chcieliśmy mieć niecierpliwimy się, dołujemy.. a kiedy nadchodzi moment, że możesz mieć to wszystko w garści, po prostu tego nie chcesz. Nienawidzę w sobie tego, że na wszystko nastawiam się z góry. Muszę dać losowi się zaskoczyć, zrobić niespodziankę, które tak uwielbiam. Szkoda tylko, że w moim przypadku kończy się tylko na obietnicach.
Mam nadzieję, że chociaż u Was, wszystko w porządku.
Do następnego, xoxo.
"w porządku". u mnie od jakiegoś czasu nie jest w porządku. jestem w totalnej rozsypce. gubię się.
OdpowiedzUsuńmam podobnie z tym posiadaniem czegoś w garści, a później tak zwyczajnym rezygnowaniem z tego. to znaczy, jeśli chodzi o ludzi. ja po prostu panicznie boję się większych uczuć, panicznie boję się wszystkiego, co nagle wymyka się spod kontroli. to jest coś, co chcę w sobie zwalczyć. tak dłużej nie może być.
Też kiedyś nie znosiłam jesieni, ale teraz jest zupełnie inaczej. Jesień jest piękna, a zwłaszcza mrozy i poranne mgły.
OdpowiedzUsuńNo i nadeszła polska, złota depresja ;) Nie można wiele myśleć nad daną sytuacją, bo się można na serio zadręczyć. Ale życzę powodzenia, bo często, jest tak, że boimy się bez powodu ;)
OdpowiedzUsuńżyj chwilą.
OdpowiedzUsuńwszystko przeminie, znów pojawi się wiosna, przynosząca nowe nadzieje.
A.
Gdyby to było takie proste...
Usuńnie powiedziałam, że to jest proste.
UsuńCieszę się, że Cię mam. I przykro mi, że wiecznie urywamy i odnawiamy kontakt.. / GG nadal nie naprawione.
Usuńbezsensem jest to wszystko ;)
UsuńOj ja też nienawidzę tych dołujących wieczorów i jesieni:<
OdpowiedzUsuńsuper zdjecie ;p
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na konkurs, do wygrania śliczna bransoletka ! :)
http://fashion-style-viola.blogspot.com/2012/10/konkurs-z-bettybizuteria.html
ja natomiast nadal utrzymuję, że lubię jesień <3
OdpowiedzUsuńja nie lubię jesieni od zawsze :D "Zabawne, że kiedy nie mamy tego, co zawsze chcieliśmy mieć niecierpliwimy się, dołujemy.. a kiedy nadchodzi moment, że możesz mieć to wszystko w garści, po prostu tego nie chcesz." kurde chyba czytasz mi w myślach, bo czuję to samo :/
OdpowiedzUsuńTeż nie lubię jesieni wszystko jest takie nijakie, ale nie można się poddawać ! Trzymaj się ;* A zdjęcie bardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńMnie osobiście dopadła jesienna depresja.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie: )
też nie przepadam za jesienią, ale staram się tym nie dołować :D
OdpowiedzUsuńJa nie lubię jesieni ;DD
OdpowiedzUsuńGdzieś widziałam takiego demota co to porównuje jesień oczekiwaną (kolorowe liście, sweterki, słoneczko) i prawdziwą(deszcz, zimno, ciapa,brrr). :P Ale tak już jest :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się jesień w wydaniu z kolorowymi liśćmi i słońcem, a taka deszczowa i szara wywołuje u mnie zmienne i niekoniecznie dobre nastroje :(
OdpowiedzUsuńBardzo lubię jesień. :)
OdpowiedzUsuńJesień jest fajna tylko przez okno :D
OdpowiedzUsuńTez nie lubię jesieni :/ Mokro, zimno i wszystko jest takie dołujące :(
OdpowiedzUsuńw wolnej chwili zapraszam do nas http://infinitely16.blogspot.com/ :)
haha ja nigdy nie lubiłam i raczej nie polubię jesieni :P jedyne co zaczełąm doceniać to kolorowe widoczki za oknem, nic poza tym ^^
OdpowiedzUsuńja lubię jesień :).
OdpowiedzUsuńu mnie aż tak źle nie jest, chociaż z dnia na dzień mam coraz mniej energii i tracę zapał do wszystkiego. Co najważniejsze do NAUKI! :( :*
dziękuję kochana ♥
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcie!
też tak mam - z góry zakładam jak będzie, a czasami trzeba zdać się na przeznaczenie... będzie ok :*
OdpowiedzUsuńw CCC :)
OdpowiedzUsuńBędzie dobrze...Byle do wiosny:))) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńfajne zdjecia ;)
OdpowiedzUsuńJa jestem teraz w fazie "Jesień nie jest taka zła".
OdpowiedzUsuńTeż ostatnio cały czas słucham Lany :3
ja wciąż kocham jesień, chociaż pewnie, gdy będę musiała wyjść na dwór, a będzie padać, to moja miłość zmaleje;)
OdpowiedzUsuńU mnie akurat dzis piekny, zlotojesienny dzien :)) Pozdrawiam i w wolnej chwili zapraszam do mnie ;)
OdpowiedzUsuńa ja tam nigdy nie przekonam się do jesieni, nawet na najmniejszą chwilkę :) kocham wiosnę i lato i to się chyba nigdy nie zmieni ;)
OdpowiedzUsuńgłowa do góry! :)
OdpowiedzUsuńJa też nie przepadam za jesienią, jedyny plus to ładnie wyglądające liście i ogólnie otoczenie :)
OdpowiedzUsuńmnie jesień całkowicie dołuje.
OdpowiedzUsuńale ładne to pierwsze zdjęcie ;o
OdpowiedzUsuńgreat post!! i follow you now ;)
OdpowiedzUsuńi would love to follow me back because love your blog!!
kisses
http://blogcashmeremafia.blogspot.com