sobota, 26 stycznia 2013

All I need is coffee and you

Nie mogę uwierzyć, że ferie minęły tak szybko.. mam poczucie, że wykorzystałam je w pełni, w sumie nie było dnia, abym nie wyszła z domu! Mam jednak nadzieję, że zima szybko się skończy - luty jest krótki, a po nim następuje marzec i pierwsze oznaki wiosny, na którą czekam już od grudnia! ;) 
Do kawy jakoś szczególnie nigdy nie pałałam miłością, szczerze mówiąc nigdy jej nie lubiłam. W końcu zadając się z Alex nie da się nie iść do kawiarni (:D) i skusiłam się na kilka rodzajów. Potem poszłam jeszcze z jedną koleżanką, aż się w końcu kawę polubiłam. 
I tu pytanie do Was - jaką kawę lubicie?  Na dzień dzisiejszy moja ulubiona to karmelowe latte i macchiato. :)

Do napisania,
XOXO


czwartek, 24 stycznia 2013

An broken love on the streets

Zbliża się koniec ferii, a ja nadal jestem w totalne rozsypce! Od jutra biorę się porządnie za naukę, ogarnięcie materiału i przygotowanie się na wstawanie wczesną porą. Mój organizm raczej nie jest szczęśliwy, że ponownie musi przestawić swój wewnętrzny budzik na 6.15. :)
Dziś kompletnie nie miałam ochoty na zdjęcia, jednak stwierdziłam, że nie ma mowy i idę. Szczerze mówiąc jestem totalnie oczarowana niektórymi fotografiami. I kolejne zdjęcia do mojego folderu "wywołaj", ech, kiedy ja się za to wezmę! Nie przedłużam, bo pewnie jesteście ciekawi co wyszło. Miętowy sweterek to łup mojej siostry - jak dobrze, że ma ten sam rozmiar! Bransoletka to prezent od przyjaciółki, a resztę już znacie.


/ph. Alex, i'm wearning: tally wejl sweater, nn jeans, six bracelet/


XOXO


sobota, 19 stycznia 2013

Someone like you

Wreszcie w domu! Odpoczęłam, zrelaksowałam się, ale jednak wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej. Zaczynam aktywne ferie, mam trochę planów na przyszły tydzień. :) Dziś wybrałam się do nowej kawiarni z Alex i przy okazji zrobiłyśmy zdjęcia outfitu! Możecie zobaczyć moje ostatnie łupy z wyprzedaży i nie tylko. :) Koszulę, a właściwie body znalazła Alex przy ostatnim obchodzie sh, jeszcze raz dziękuję! Trochę elegancko, w takim stroju czuję się najlepiej. :)
+ ze specjalną dedykacją dla mojej najwspanialszej Paulinki♥


/ph. Alex, i'm wearning: reserved pants, sh shirt, bag, boot square shoes, tally wejl sweater, nn coat/


XOXO

poniedziałek, 7 stycznia 2013

Never let me go

Weekend minął tak szybko, a ja nie zdążyłam zrobić wszystkich rzeczy, które miałam w planach! Ostatni tydzień przed feriami zapowiada się ciężki, kilka sprawdzianów, wystawianie ocen. Bądźmy pozytywnego myślenia. Jak może zauważyliście ostatnio wzięłam się za bloga - mały remont, dodałam również ikonki po prawej, abyście mogli mnie znaleźć również na innych stronach. :) Wraz z nowym rokiem uświadomiłam sobie, jak ważny jest dla mnie blog i ile dla mnie znaczycie, każdy czytelnik z osobna jest dla mnie niesamowicie ważny i utwierdza mnie w przekonaniu, że warto było zaryzykować i pisać bloga. Dziękuję za wszystko. :*



A tu jeszcze jedno z sesji. :)
XOXO

sobota, 5 stycznia 2013

I don't believe in you

Uwielbiam chodzić na sesje. Sama nie wiem co bym wybrała, gdybym miała do wyboru stanie przed obiektywem, czy robienie zdjęć. Uwielbiam to chyba za to, że mogę wyrazić siebie. Z racji tego, że nowy rok zaczynam pozytywnie, takie też są zdjęcia. Pomysł z babeczkami wyszedł w sumie na spontanie! Dla ciekawskich, zdjęcia wykonywane były w cukierni Szyling. A plenerowe.. miejsca, które dobrze uchodziły za tło. :) Co do mojej fotografki, jest niesamowitą osobą, potrafi gadać godzinami, z nią nie da się nudzić!  Większość czasu na sesji przegadałyśmy. Jesteś cudowna A.! 
PS Zdjęcia z aparatem proszę traktować z przymrużeniem oka, pierwszy raz odważyłam się pokazać uśmiech, ale stwierdziłam, że jeszcze kilka miesięcy, druty znikną, a ja chociaż będę miała pamiątkę w postaci zdjęcia. :)


/siwy sweter - sh, brązowy - Piterka (h&m), szalik - sh/

Co sądzicie o zdjęciach?
PS Radzę powiększyć, będzie lepsza jakość. :)
XOXO

piątek, 4 stycznia 2013

Phone design

Jak mijają pierwsze dni w roku? Mnie energia wciąż rozpiera, oby wystarczyło jej na cały rok, a nie tylko początek! Jutrzejszy dzień mam cały zaplanowany, niedziela i przyszły tydzień miną w mgnieniu oka, potem wymarzony, dłuższy odpoczynek - ferie. Z jednej strony cieszę się, że zaczynamy najwcześniej, szkoda tylko, że potem będziemy musieli przejść cały luty i marzec. Zawsze mogło być gorzej! :)
Morphoskins odkryłam stosunkowo niedawno i ciekawiło mnie, jak to wszystko wygląda w praktyce. Spodobało mi się to, że wzór możemy zaprojektować sami. Może to być nawet zdjęcie z wakacji, czy z przyjaciółką. Szukałam jakiegoś mądrego przesłania, typu "nie-gap-się-wreszcie-na-ten-telefon-i-weź-się-do-nauki", ale jak to u mnie bywa kiedy znalazłam obrazek idealny, wiedziałam, że to on będzie widniał na moim sprzęciku. Przód postanowiłam pozostawić taki, jaki mam - biały. Chciałam tylko zmienić tył. Muszę Wam przyznać, że to całe oklejanie jest banalnie proste. Trzeba tylko uważać, aby równo przykleić, ale z tym nie ma problemu. :) Ogromny plus morphoskins zdobywa u mnie tym, że po odklejeniu nie zostawia żadnych śladów. Co do wzorów to możecie wybrać "gotowca", ale możecie również władować swoją grafikę, tak jak ja. Nadal zastanawiam się jak można wymyślić coś tak fantastycznego, od tak można zmienić wygląd swojego telefonu/laptopa czy tabletu. Polecam wszystkim z czystym sumieniem! 


I tak jak powyżej.. I hope you feel beautiful today! :)
XOXO
wholesale women clothing