Poprzedni rok był dla mnie zdecydowanie najlepszy. Zapominam o wszystkich przykrych chwilach i wracam tu z najlepszymi momentami, jakie spotkały mnie w 2013. Zaczynamy!
Styczeń
Sylwester spędzony w gronie przyjaciółek, ciągłe żarty i śmiechy - tego było mi trzeba po fatalnym 2012!
(niestety nie mam żadnych zdjęć z tego dnia, a filmiki nie są raczej dobrym pomysłem.. :D)
Luty
Nie był dobrym miesiącem, potworne walentynki, ale mam ogromny sentyment do zdjęć z tamtego okresu. Nie sposób zapomnieć o odważeniu się pójścia na lodowisko. :D
Marzec
Święta w śniegu, domówka - z której jedynym zdjęciem jakie mam jest te, przedstawiające kawałek mojego stroju; intensywne zabieranie się za ćwiczenia!
Kwiecień
Testy, wybór liceum, targi szkół, zajęcie trzeciego miejsca na zawodach - miesiąc na pełnych obrotach i dawanie z siebie 200%.
Maj
Maj coraz bardziej przybliżał mnie do rozstania się z klasą i rozpoczęcia nowego etapu w swoim życiu - byłam gotowa, pragnęłam poznać nowych ludzi i przyjąć nowe wyzwania. Ten miesiąc zbliżył mnie również do siostry - spędzałyśmy coraz więcej czasu razem. :)
Czerwiec
Przyniósł mnóstwo zmian, wydarzyło się baardzo dużo - był jednym z lepszych miesięcy w 2013!
Bal, wyjazd w góry z klasą, Tatralandia, zakończenie roku, dużo spotkań.
Lipiec
Wakacje! Obijanie się na całego, gorący piasek i woda, rozpoczynanie dnia od godziny 16, chodzenie spać o piątej nad ranem - kompletna norma! Dużo miłych wydarzeń, wspomnień i niezapomniana noc w Toruniu. ;)
Sierpień
Znów masa wydarzeń, jedna z ulubionych sesji, działka ze znajomymi, pożegnanie wakacji w dobrym stylu!
Wrzesień
Zmiany, zmiany, zmiany! Nowe otoczenie, nowi znajomi, nowe cele i priorytety. Przeskok z nauki na poziomie gimnazjalnym na licealnym - jeden z cięższych momentów, coraz większe wymagania od samej siebie.
Październik
Najbardziej nieciekawy miesiąc - albo nic nie pamiętam, albo nie działo się nic konkretnego. Jedna całkiem przyjemna domówka w nielicznym gronie; wielki zamęt w głowie i uczuciach - ostatecznie stwierdziłam, że koniec tego, mam wszystkich gdzieś i śpiewanie single ladies jest mi pisane. ;)
W tym miesiącu również na nowo zaczęłam bardzo dużo czytać, a to głównie przez osobę, do której mam ogromny szacunek i nieźle wjechała mi na ambicje, za co cholernie dziękuję!
Listopad
Kolejny najlepszy miesiąc - 18 kumpla, moje urodziny - znajomi zrobili mi niespodziankę robiąc dla mnie przyjęcie, 4.11 zdjęto mi aparat, a w listopadzie poznałam również Adama. :)
Grudzień
Żaden miesiąc mnie tak pozytywnie nie zaskoczył - sprawy przybrały bardzo miły obrót, każdy dzień był przepełniony uśmiechem, piątek trzynastego był cuudowny, poszłam na fantastyczną sesję, 30 grudnia wyjechałam z Adamem do Warszawy, a potem spędziliśmy sylwestra w gronie najlepszej ekipy! Jedyne zdjęcie jakie mam z tej nocy to te przed wyjściem. :)
Dziś jest dokładnie 2.01.2014r. - jestem pełna pozytywnej energii i czuję, że ten rok będzie tak samo udany jak końcówka poprzedniego... :)
Trzymajcie się ciepło i nie zapomnijcie o uśmiechu,
xoxo