Mimo sporego mrozu, który ostatnim czasy nas nawiedza, mnie on nie straszny i z uśmiechem na buzi dzielnie zdejmuję płaszcz. Wreszcie słońce! Znów chce się żyć i znów czuję przebudzenie po zimowej chandrze. Byle tak dalej! Mimo wydarzeń ostatnich tygodni, które tylko utwierdziły mnie w przekonaniu, że osoba, z którą kiedyś byłam blisko nie ma już między nami nic zaczęłam jakoś pozytywniej patrzeć na świat. Nadal miewam momenty, kiedy najchętniej zamknęłabym się w pokoju ze słuchawkami w uszach, nie wychodziła najlepiej przez tydzień jak i więcej i odizolowała się od świata, ale po co? Jaki ma sens ciągłe smucenie się i dołowanie przez jedną osobę? Życie toczy się dalej, możemy płakać, wściekać się, wrzeszczeć, tupać nogami, ale czasu za nic w świecie nie cofniemy. Każdy popełniony błąd daje nam nową lekcje, biegu wydarzeń nie zmienimy i musimy zacząć żyć z tym co było i już nigdy nie wróci. Życie jest jak droga, dla niektórych może labirynt, nie znasz trasy, ale idziesz przed siebie, nie oglądaj się, robiąc to stracisz kierunek, trafisz do labiryntu, za ciężko się z niego wydostać, nie ryzykuj. Nie patrz wstecz, spójrz przed siebie i rozejrzyj się, może widzisz gdzieś w pobliżu jakiś znak? Zaufaj sobie. Posłuchaj co bije Twoje serce, ono nie jest tylko po to, aby utrzymać Cię przy życiu, ono powie Ci dokładnie to, czego pragniesz i jak dotrzeć do celu, ale musisz być bardzo uważny i pilny, nie powtórzy czegoś dwa razy. Pozwól pokierować duszy, znajdzie dobrą trasę, czasami będziesz musiał poczekać naprawdę długo, ale zobaczysz, warto będzie. Uważaj na ludzi, niektórzy mają dobre intencje, wprowadzą w Twoje życie szczyptę radości, ale większość czeka aż upadniesz, aby móc stanąć nad Tobą i śmiać się prosto w twarz. Wtedy wstań, nie mów nic i nie rób nic, tylko idioci szukają zemsty. Strzep brud z kolan i idź dalej, rany będą boleć, ale to dopiero początek drogi, będzie ich jeszcze wiele. Któregoś dnia spotkasz osobę, dzięki której będziesz szczęśliwy, opatrzy Twoje rany i będzie zawsze, kiedy poczujesz się gorzej. Ta osoba to przyjaciel. Doceń go, zanim odejdzie. Przez dalszą trasę pójdziecie razem, czasami trochę się pogubicie, ale jeżeli ta przyjaźń będzie prawdziwa, to znajdzie drogę powrotną. Pewnego dnia spotkasz również osobę, na której widok przyspieszy Ci puls, żołądek będzie wykonywał salta, a w brzuchu zalęgną się motyle. Zakochasz się. Zrobisz wszystko dla tej osoby, prawda? Będziesz pragnął spędzić z nią każdą chwilę. W Twoich oczach będzie idealna. Ale nie myl pojęć, to nie miłość. Miłość będzie wtedy, kiedy dowiesz się wszystkich najgorszych w Twoim mniemaniu rzeczy o tej osobie, ale nie będzie to miało dla Ciebie znaczenia. Miłość jest wtedy, kiedy wstaniesz rano i zupełnie nieświadomie wyszepczesz "kocham cię". Miłość jest wtedy, kiedy mimo usilnych starań, nie pasujesz do nikogo innego. Z mojego punktu widzenia, to właśnie jest miłość, bo mimo Twojego cierpienia, najważniejsze jest dla Ciebie szczęście drugiej osoby. Kochasz ją.
W Twoim życiu zaczną się dziać dziwne rzeczy, może to zbliży Cię do najbliższych, może wręcz przeciwnie. Wtedy powstanie wiele nowych ran, łzy będą towarzyszyły Ci często, ale nie uznawaj tego za słabość. Łzy to oznaka, że cholernie Ci na czymś zależy. W Twoim sercu popsuje się również kompas, dalszą drogę wybierzesz na ślepo, będziesz błądził po świecie, ale spokojnie, przyjaciel złapie Cię wtedy za rękę i pociągnie we właściwą stronę. Mimo tłumu ludzi poczujesz się tak samotny, serce będzie domagało się tej jedynej osoby, której nikt nie potrafi zastąpić. Ale właśnie na tym polega życie. Spotykamy ludzi, którzy zawsze będą jakąś niewielką częścią naszego serca czy historii. Codziennie napisano nam nowy scenariusz, ale to TY decydujesz jak on się potoczy, TY jest królem swojego życia, a król musi decydować, działać i walczyć. Zawalcz o swoje życie. Nie zostawiaj go na pastwę inny osób, oni je zmarnują. Spójrz, ja zawalczyłam, niektóre bitwy po prostu się przegrywa, ale zawsze była szansa na zwycięstwo. Nigdy się nie poddawaj, nie ważne jak bardzo będzie źle, nigdy.
PS Podziwiam tych, którzy to przeczytali, wzięło mnie na refleksje, mam nadzieję, że strasznie Was nie zanudziłam. :)
Już w tygodniu pojawi się 'normalny' post!
XOXO
Mądrze napisane. Całkowicie się z Tobą zgadzam.
OdpowiedzUsuńRefleksje refleksjami, ale bardzo dobrze się je czyta :)
OdpowiedzUsuńhttp://kazdy-ma-jakiegos-bzika.blogspot.com/
łał! :)
OdpowiedzUsuńprzeczytałam wszystko.
OdpowiedzUsuńGenialnie napisane.
Naprawdę, wiecej , więcej takich postów !
świetny post. nie można ciągle się przejmować, trzeba żyć dalej, pozytywnie ;)
OdpowiedzUsuńSama prawda, tylko prawda. Stety, niestety, takie życie.
OdpowiedzUsuńI ja również podzielam zdanie moich poprzedniczek, mnie również Twoje refleksje bardzo się spodobały, a zwłaszcza sposób, w jaki wyraziłaś swoje myśli i uczucia.
Haha pezeczytałam :D Bo dobrze piszesz, ja jestem singlem ale wiem, że w końcu i mnie spotka to szczęście zwane miłością :)
OdpowiedzUsuńOstatnio też "rozstałam się" z bardzo ważną dla mnie osobą i brakuje mi jej ale tak jak jest teraz jest lepiej :)
Ogólnie notka mega refleksyjna i prawdziwa :)
Oj sama prawda :0 Fajne zdjęcia ;**
OdpowiedzUsuńMnie jeszcze nic takiego nie spotkało, ale na przyszłość wiem co robić :) Mogłabyś powiedzieć mi jaka czcionka jest w twoim nagłówku? :)
OdpowiedzUsuńmoja kochana poetka :*
OdpowiedzUsuńP. <3
świetny blog + notka :3
OdpowiedzUsuńZAOBSERWOWAŁAM i liczę na to samo z Twojej strony :
http://my-secret-dreamx3.blogspot.com
Pozdrawiam ;>
piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńi ciekawie napisane,przeczytałam całe oczywiście :)
trzeba o prostu walczyć do samego końca, nie wolno nam się poddawać! każdą porażkę trzeba obrócić w sukces :))
OdpowiedzUsuńŚwietnie to napisałaś :)
OdpowiedzUsuńCzekam na więcej tego rodzaju wpisów !
Piękna jesteś :*
Zrobiło się mi trochę refleksyjnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się Twój blog. Dołączam do grona obserwatorów.
Zapraszam do mnie w wolnej chwili :)
Piękne zdjecia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
dadiprezentuje.blogspot.com
hehe no sporo tekstu sporo ale fajnie się czyta..
OdpowiedzUsuńo tak słońce zdecydowanie motywuje do działania:)
sliczne zdjęcia :)
pozdrawiam serdecznie
malaczarnablogg
Masz taki uroczy i docierający do głębi człowieka styl pisania. :)
OdpowiedzUsuńHej :) Świetny blog !
OdpowiedzUsuńJak znajdziesz chwiklę , zajrzyj :
www.depremidoo.blogspot.com :)
Śliczne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńObserwujemy? Ja już się dodałam ;)
http://fashionznaczymoda.blogspot.com/
Genialny post!
OdpowiedzUsuńMnie nie zanudziłaś :)
:)
OdpowiedzUsuńbardzo inteligentny i motywujacy post, serio! :)rzadko kiedy trafi sie na takiego bloga, gdzie ktos umie sie wyslowic :)
OdpowiedzUsuńsliczne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńgenialny nagłówek i zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńno, ten pokaz to takie zaskoczenie dla mnie i duże przeżycie :D nigdy nie wierzyłam, że coś takiego mnie spotka :>
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńJa tam lubię sobie poczytać długie refleksje, a Twoja jest na prawdę genialna :)
OdpowiedzUsuńhttp://so-fucking-true.blogspot.com/
ładne są te zdjęcia szare, zapraszam do mnie
OdpowiedzUsuńbardzo ladne zdjecia, fajny blog ; D
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie ;)
http://aaafffeeee.blogspot.com/
lubię takie refleksje. ;)
OdpowiedzUsuńutrata przyjaciół czy innych bliskich Ci osób czasem może wyjść na dobre i poznasz kogoś nowego. ;>
jasne, że nie zanudziłaś :-) to jest bardzo przyjemne, gdy widać że każdy post jest szczery (nawet jeśli jest długi), a nie dwa zdania, 50 powklejanych zdjęć i KOMENTUJCIE!
OdpowiedzUsuń